DZIEŃ „ PEACEKEEPERA ‘’ / 29.05.2008 r. /

Program obchodów naszego święta w Opolu przewidywał m.inn. przeprowadzenie konkursu tematycznego pt. " Co wiesz o ONZ i udziale żołnierzy polskich w misjach pokojowych '' , podsumowanie konkursu plastycznego pn. " Żołnierze Wojska Polskiego w misjach pokojowych ONZ '', zwiedzanie wystawy wyróżnionych prac , wspomnienia z misji jednego z uczestników ,prezentacja strony internetowej naszego Koła , zwiedzanie sali tradycji 10 Brygady Logistycznej .

O godz. 9.00 w Klubie Garnizonowym rozpoczął się konkurs tematyczny , w którym uczestniczyło 12 zespołów / 3 - osobowch / ze szkół ponadgimnazjalnych Opolszczyzny . Podsumowanie wyników tego konkursu odbyło się w części oficjalnej .

Wcześniej zaś swoimi wrażeniami z misji dzielił się chor.sztab. J. Gaweł , demonstrując młodzieży umundurowanie , sprzęt codziennego użytku , obrazując to b. ciekawymi slajdami. W międzyczasie uczniowie i ich opiekunowie , a także członkowie naszego Koła mieli możliwość zwiedzić wystawę nagrodzonych prac plastycznych .

Od godz. 11.15 rozpoczęła się część oficjalna .Przybyli goście w osobach : Pełnomocnik Wojewody d/s kombatantów i osób represjonowanych p.Bogdan Bocheński , reprezentujące Marszałka Województwa Opolskiego panie : Anna Mróz i Katarzyna Zauwańska , Szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego - płk dypl. Andrzej Kućmierz , Dowódca 10 B.Log. - płk dypl. Jacek Mroczek , Prezes ZW ZBŻZiOR - płk mgr Mieczysław Maślak , Prezes ZW ZKRPi b.WP - płk mgr Stefan Szelka . Zostali oni powitani przez kol.Stanisława Hładkiego..

Stronę internetową naszego koła zaprezentował kol.Edward Łakomy. Zaproszeni goście oraz pozostali uczestnicy uroczystości otrzymali również" INFORMATOR'', atrakcyjnie zaprojektowany i graficznie b.ładnie wykonany , który zawiera najważniejsze dane o naszym kole. I wreszcie nastąpił kulminacyjny punkt , na który czekali wszyscy - podsumowanie prac jury i ogłoszenie wyników 2 konkursów. A nagród było sporo.Dzięki środkom z budżetu MON / i dzięki staraniom ZG naszego Stowarzyszenia /, a także dzięki fundatorom w osobach p.Wojewody, p.Marszałka , p.Kuratora Oświaty oraz p.Szefa Sztabu Wojewódzkiego, młodzież mogła czuć się naprawdę usatysfakcjonowana. Na konkurs plastyczny nadesłano rekordową ilość - 289 prac , wykonanych w dowolnych technikach . Uczestnicy byli podzieleni na 4 grupy wiekowe : I gr.- kl. 1-3 Szkoły Podstawowej , II gr.- kl. 4-6 SP , III gr. - gimnazja i gr. IV - szkoły ponadgimnazjalne. W kazdej grupie wiekowej nagrodziliśmy za miejsca 1-12 nagrodami rzeczowymi , dyplomami z logo SKMP ONZ i wyróżnieniami , a za I miejsca zespołowo pucharami .Wszystkie szkoły , a uczestniczyło łącznie 34 szkół / 20 podsta- wowych , 3 gimnazja , 10 ponadgimnazjalnych i 1 przedszkole z całej Opolszczyzny, a nawet z Gorzowa Wlkp./ , uhonorowaliśmy specjalnymi " Podziękowaniami ". Pierwsze miejsca zespołowo , nagrodzone pucharami zajęły : w I gr.- PSP Kietrz ,w II gr.- PSP Szybowice , w III gr. - NGS Paczków , a w IV gr. – I LO z Olesna .

W konkursie tematycznym indywidualnie zwyciężył Dawid Kisiel z ZSEl w Opolu , przed Janem Schulzem z III LO z Opola i Joanną Kroker – III LO Opole . W klasyfikacji zespołowej I m zajęło III LO z Opola , II m Zespół Szkół Elektrycznych z Opola , a III m - Diecezjalne Liceum Humanistyczne z Nysy. Wszyscy uczestnicy za miejsca 1-6 indywidualnie zostali nagrodzeni nagrodami rzeczowymi i dyplomami , zaś zespołowo – pucharami za miejsca 1 – 4 .

Ostatnim akordem była wspaniała grochówka w 10 Brygadzie Logistycznej zwiedzanie sali tradycji oraz wspólne zdjęcie przed tablicę upamiętniającą 30-rocznicę wylotu III zmiany PWJS w DSZ ONZ na Bliskim Wschodzie . W ten oto sposób uczciliśmy godnie nasze święto, dając zarazem młodzieży radość i uśmiech , a nam - członkom Koła nr 25 satysfakcję z dobrze spełnionego obowiązku. Słowa podziękowania należą się wszystkim , którzy zaangażowali się w to przedsięwzięcie – naszym kolegom , kierownikowi Klubu Garnizonowego wraz z pracownikami Klubu , Dowództwu 10 B.Log., Kuratorium Oświaty , Wydziałowi Oświaty Urzędu Miasta , a także sponsorom i przyjaciołom. Wystawa prac plastycznych czynna będzie do końca czerwca.

Edward Łakomy.

PRZEBIEG

obchodów „ Dnia Peacekeepera” w dniu 29.05.2008 r.

OPRACOWAŁ :

/-/ Edward Łakomy

PLAN
obchodów rocznic związanych z powstaniem ONZ oraz udziału Polaków w misjach pokojowych organizowanych przez koło nr 25 w Opolu

OPRACOWAŁ :

/-/ Edward Łakomy

ROCZNICOWE OBCHODY

Bieżący rok w życiu naszego Stowarzyszenia „ sypnął ‘’ rocznicami. To już 60 lat mija od chwili , gdy pierwsi żołnierze w błękitnych hełmach stanęli na Bliskowschodniej ziemi, by jako obserwatorzy ONZ swą obecnością starać się utrzymać kruchy rozejm po pierwszej wojnie arabsko-izraelskiej. To było 29 maja 1948 roku. Powstała organizacja UNTSO , nadzorująca rozejm. Dla upamiętnienia tej pierwszej misji , Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan ogłosił dzień 29 maja DNIEM UCZESTNIKÓW MIĘDZYNARODOWYCH MISJI POKOJOWYCH.

W tej pierwszej misji Polaków jeszcze nie było.

My rozpoczęliśmy chlubny szlak udziału w misjach pokojowych 55 lat temu w Korei w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych i Komisji Repatriacji Państw Neutralnych. Misja ta trwa do dziś. Do 2007 r. łącznie uczestniczyło w niej 1.065 Polaków. W latach 1954-1975 Polacy jako obserwatorzy uczestniczyli w Polskiej Misji Wojskowej w Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Indochinach / Wietnam , Laos , Kambodża / , zaś w latach 1968-1970 w Międzynarodowej Grupie Obserwatorów w Nigerii. W latach późniejszych jeszcze wielokrotnie ONZ zapraszała Polaków do misji kontrolno-obserwacyjnych i rozjemczych / Namibia , Iran , Irak , Pakistan , Afganistan , Kuwejt , Zachodnia Sahara ,Gruzja , Tadżykistan , Angola , Kongo , Rwanda , Etiopia , Liberia , Macedonia , Łotwa / .

35 lat temu , w dowód uznania za dotychczasowe ogromne zaangażowanie Polaków w misje i ich doceniane przez wszystkich umiejętności i fachowość , powierzono naszym żołnierzom ogromnie ważne i odpowiedzialne zadania logistyczne na Bliskim Wschodzie / konkretnie w Egipcie /. Po raz pierwszy Polacy wystąpili w zwartej jednostce – Polskiej Wojskowej Jednostce Specjalnej / PWJS w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ ( UNEF II ) /.

Do głównych zadań PWJS należało :
- przewóz osób , żywności oraz innych środków materiałowych
- oczyszczanie / uzdatnianie / wody i jej dowóz do wszystkich kontyngentów i posterunków obserwacyjnych w całej strefie buforowej
- sprawdzanie , rozpoznanie , a następnie rozminowanie dróg , terenu i obiektów oraz niszczenie i unieszkodliwianie min
- budowa i remont obiektów mieszkalnych i sztabowych
- odpiaszczanie i remont dróg w strefie buforowej
- medyczna pomoc i leczenie szpitalne żołnierzy UNEF i UNDOF ze wszystkich kontyngentów

Misja egipska zakończyła się 24.07. 1979 roku , po zawarciu układu pokojowego między Egiptem a Izraelem / 26.03. 1979 r. /. Łącznie w Egipcie służyło 11.699 Polaków.

Wzorowe wypełnianie zadań logistycznych w Egipcie , spowodowało powierzanie przez ONZ Polakom kolejnych zadań na dużą skalę. Kolejne zadania dla zwartych jednostek polskich to :
- Polski Kontyngent Wojskowy w Misji Sił Nadzoru Rozdzielenia Wojsk w Syrii / UNDOF / ; od 1974 r. do dziś służyło tam 9.540 Polaków. Misja ta trwa nadal
.- Polski Kontyngent Logistyczny w Namibii / UNTAG / . (w l. 1989-1990 ). Przez jeden rok służbę pełniło tam 373 żołnierzy .
- Polski Kontyngent Wojskowy w Tymczasowych Siłach Zbrojnych ONZ / UNIFIL / ; ( od 1992 r. do dziś służyło tam 7.960 Polaków ). Misja ta trwa nadal .

Łącznie do końca 2007 r. prawie 50 tys. polskich żołnierzy brało udział w 58 pokojowych i humanitarnych misjach . Aktualnie / wg stanu ze stycznia 2008 r./ w misjach przebywa 985 Polaków.

Uczestnicy tych wszystkich misji utworzyli w 1999 r. Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ. Nasze opolskie Koło powstało 9.04.2000 r. Celami Stowarzyszenia jest m.inn. działanie na rzecz integracji środowiska kombatantów misji pokojowych , wyjaśnianie społeczeństwu znaczenia i roli ONZ w zapewnianiu pokoju i bezpieczeństwa , popularyzowanie osiągnięć i doświadczeń Polski w pokojowych misjach , działanie na rzecz poprawy warunków socjalnych członków Stowarzyszenia. W roku obchodów tak ważnych rocznic , zarząd naszego Koła realizuje szereg przedsięwzięć , mających na celu uświetnienie tych rocznic. Zapraszamy do wzięcia udziału .Główne obchody będą miały miejsce w „ Dniu Peacekeepera’’ w dniu 29. 05 .br. w 10 Brygadzie Logistycznej.

/-/ Edward Łakomy

PROTOKÓŁ

Zebranie poprowadził kolega Tadeusz Ptasznik


Uczestnicy zebrania

Spotkanie w WSzW Opole

1.07.2008 r.



Szef WSzW płk dypl. Andrzej Kućmierz wręcza akt nominacyjny na stopień pułkownika kol. Eugeniuszowi Kuczerowi





Gratulacje od prezesa koła.



Szef WSzW odznacza kol. Jana Kubicę złotym medalem "Za zasługi dla obronności kraju"



Pamiątkowe zdjęcie



Gratulacje dla kol. Jana Kubicy



Wyróżnieni wraz z szefem WSzW i prezesem koła SKMP ONZ

Artykuł z NTO

          Chorąży sztabowy Tomasz Krężelok był na misjach w Egipcie i Namibii. Najgorzej jednak Wspomina Kambodżę. - Upały, dżungla, deszcze, 90 procent wilgotności, od której gniła skóra. Kraj całkowicie zniszczony wojną.
Budowaliśmy tam drogi i mosty. Jak coś postawiliśmy, nocą przychodzili Czerwoni Khmerzy i to wysadzali. Zaczynaliśmy wszystko od nowa. Wojska ONZ oddzielały Khmerów od oddziałów rządowych.. Obie strony wystrzeliwały na siebie pociski z moździerzy nad głowami "misjonarzy". - Ta misja niemiała nic wspólnego z wczasami - przyznaje Krężelok. - Polacy byli też w Kambodży w latach 90. Wtedy płk Edward Mazur pełnił w Kielcach funkcję zastępcy dowódcy centrum przygotowującego żołnierzy do misji. - W pewnym momencie połowa naszych w Kambodży zachorowała na zapalenie spojówek. Istniała groźba wycofania naszego kontyngentu. Sytuację uratowało wysłanie tam laboratorium wojskowego, które opracowało skuteczne lekarstwo.

SKANDAL NA MISJI

          W Namibii na początku lat 90. Polacy byli bohaterami skandalu obyczajowego. Pilnowali tam, w ramach misji ONZ, spokoju przed wolnymi wyborami. Po służbie odpoczywali na tamtejszych plażach. - Namibia to kraj bardzo uporządkowany, ale też purytański - mówi Krężelok. - Nasi kąpali się tam w luźnych Szortach, nie opinających dokładnie intymnych części ciała Zdjęcia żołnierzy ukazały się w tamtejszych gazetach. Po tym "skandalu" kąpaliśmy się już w ściśle dopasowanych kąpielówkach - wspomina Żołnierzy, którzy przecież widzieli niejedno, najbardziej szokowała nienawiść, która wybuchła wraz z wojną na Bałkanach na początku lat 90. Opolanie oddzielali Serbów od Chorwatów. - To była pierwsza misja, w której całkiem realny był atak na wojska ONZ - mówi płk Stanisław Hładki z Opola - Nie mogliśmy uwierzyć, że zaledwie 1000 kilometrów od Polski dzieją się tak potworne rzeczy. Hładki wspomina, jak żołnierze ONZ przygotowywali w małej miejscowości spotkanie zwaśnionych stron. - Chorwaci i Serbowie musieli ustalić, w jaki sposób mogą zabierać swoich zabitych. Ich przedstawiciele szli na spotkanie w szpalerze uzbrojonych ONZ-owców. Byli bezbronni, ale jak tylko siebie zobaczyli, znów wybuchła nienawiść. Zaczęli krzyczeć i grozić sobie śmiercią. Zupełnie nie przejmowali się uzbrojonymi żołnierzami. Stanisław Hładki był świadkiem, jak dowódca serbskiego oddziału powiadomił swojego zwiadowcę, że obaj są na chorwackiej liście wrogów przeznaczonych do rozstrzelania Dowódca pod numerem jeden, zwiadowca pod piątką. Nie przejęli się ani trochę. Wznieśli toast rakiją za swą przyszłą śmierci tyle.

BOSI I PÓŁNADZY

          Polacy tworzyli małe patrole w górach. Wokół nich jak wilki krążyły bojówki walczących stron. - Zdarzało się, że napadały na naszych żołnierzy, zabierając im broń i ubrania - wspomina Hładki. - Do dziś pamiętam polskiego i holenderskiego pułkownika, którzy zostali ograbieni w górach ze wszystkiego. Zimą w śniegu ledwo dobrnęli boso i półnadzy do bazy. Raz udała nam się zasadzka na jedną z bojówek. Zwrócili nam wtedy całą zrabowaną broń i mundury. Broń na Bałkanach mieli wszyscy i strzelali z niej przy byle okazji. - Zdarzyło się nawet, że naszą kolumnę zatrzymał czołg serbski. Jego załoga zgubiła się w terenie, bo wracała „zmęczona" z wesela - opowiada Hładki W miejscowości Slunj polskim żołnierzom udało się namówić tamtejsze władze do ponownego otwarcia szkoły. Zamknięto ją, bo dzieci razem z rodzicami ukryły się w okolicznych górach. Nasi każdego dnia zwozili je do szkoły, a potem odstawiali bezpiecznie do opiekunów. Jednym z żołnierzy, którzy pomagali wozić dzieci, był słynny potem dowódca „Gromu", a dziś generał Roman Polko. - Dzisiaj mówi się przede wszystkim o Iraku czy Afganistanie - dodaje ppłk Łakomy. – To rzeczywiście niebezpieczne misje, ale zapomina się, że wielu żołnierzy rozsianych po całym świecie już przed laty służyło w bardzo ciężkich warunkach. Pierwszy raz polskie oddziały wzięły udział w misjach pokojowych ONZ w 1973 roku. 6 października wybuchła wojna izraelsko-arabska. Dwa polskie statki: „Bierut" i „Djakarta" zostały uwięzione w Wielkim Jeziorze Gorzkim, pomiędzy północną a południową częścią Kanału Sueskiego. Obok stało dwanaście innych transportów. Polacy wieźli do Hamburga zabawki, wędki, sprzęt elektroniczny. Wojna trwała zaledwie 20 dni, ale po jej zakończeniu jeziora nie rozminowano. Pokłady statków zasypywał pustynny piasek. Zablokowaną armadę nazywano więc „żółtą flotą". Płk rez. Eugeniusz Kuczerz opola był jednym z pierwszych polskich żołnierzy, którzy odwiedzili wówczas uwięzionych marynarzy. Po kilku tygodniach zaczynało im brakować jedzenia - mówi płk Kuczer. - Zawoziliśmy im więc racje żywnościowe, a oni w zamian dawali nam sprzęt, który wieźli. Armator spisał już na straty uwięziony na statkach towar. Wziął za niego ubezpieczenie. Prawie każdy żołnierz z naszej zmiany wrócił więc do kraju z wędką albo z elektronicznym zegarkiem śmieje się pułkownik. Żółtą flotę uwolniono dwa lata później.

MURZYN ROBI SIĘ ZIELONY

          - Warunki na pustyni były skrajnie trudne - wspomina płk Kuczer. - Upały przekraczały 50 stopni, a my mieszkaliśmy w zwykłych namiotach. Najgorszy był hamsin, pustynny wiatr, który paraliżował wszystkich. Unosił na wiele godzin tony piasku w górę, a potem nagle cichł. W jednej chwili cały ten piasek spadał, zasypując wszystko - drogi, samochody i sprzęt. W Egipcie Polacy zajmowali się zaopatrzeniem. Nasze transporty jeździły od Aleksandrii, setki kilometrów na południe, wzdłuż całej strefy ONZ. Polskie wojska budziły wtedy ciekawość. Były pierwszymi z Układu Warszawskiego, które uczestniczyły w misjach Narodów Zjednoczonych. Polacy współpracowali ze Szwedami, Australijczykami, Finami ale także z egzotycznymi dla nas żołnierzami z Ghany, Indonezji czy Panamy. - Nasi poczęstowali kiedyś oficera z Ghany spirytusem. Po wypiciu małej porcji omal nie ze mdlał, zrobił się zielony - opowiada Eugeniusz Kuczer. – Ale naprawdę przestraszył się dopiero, gdy zobaczył, jak jeden z żołnierzy zapalił alkohol w kieliszku. Był przekonany, że jeśli zapali papierosa, spłonie mu żołądek. Dla opolskich kierowców koszmarem był przejazd przez ulice egipskich miast. - To prawdziwa dżungla - uważa ppłk Łakomy. - Nikt tam na nikogo nie uważa. Trzymaliśmy się zawsze krawędzi ulicy, w ten sposób mieliśmy przy najmniej jedną stronę zabezpie czoną. Podczas misji w Egipcie zginęło trzech polskich żołnierzy. Wszyscy w wypadku drogowym. Polacy i tak najłatwiej dostosowywali się do panujących tam zasad ruchu. Sygnalizację uliczną na ulicach Kairu policja zmienia ła ręcznie. - Kiedy dla Arabów zbliżał się czas modlitwy, przestawiali światła na czerwone i odprawia li modły. Nasze kolumny musiały wtedy czekać po kilkanaście minut. Za którymś razem przekupiliśmy policjantów papierosami. Potem już najpierw przepuszcza li polskie transporty i dopiero zaczynali modlitwy. Australijczycy, którzy w takiej sytuacji wściekali się na miejscowych, zawsze czekali na czerwonym świetle - śmieje się płk Kuczer.

WOJSKOWY DOM WCZASOWY

          Tak pogardliwie nazywano misje na Wzgórzach Golan. W strefie rozdzielającej Izrael i Syrią płk Edward Mazur w latach 80. spędził w sumie dwa i pół roku. Tam największym zagrożeniem były miny - wspomina - Mieliśmy wpojoną zasadę, że pod żadnym pozorem nie wolno schodzić z drogi. Już po powrocie nawet podczas spacerów w lesie czułem obawę przed zejściem ze ścieżki - przyznaje. Syrię wspomina jako przepiękny kraj. - A Damaszek, jego stolica, to najpiękniejsze miasto świata, kolorowe, pachnące przyprawami. Przyjechaliśmy z siermiężnego socjalizmu do bajkowego miejsca, które leżało ponoć w Trzecim Świecie. Tam po raz pierwszy zobaczyliśmy ulice pełne japońskich samochodów, sklepy wyładowane towarami i targi, na których można było kupić wszystko. Wtedy polscy żołnierze pytali samych siebie: skoro tu jest Trzeci Świat, to gdzie jest Polska? W Syrii Polacy używali ciężarówek „Star". Miały być nowe, ale 'w rzeczywistości przywożono tam rzęchy. D1 acz eg o ? Bo za ich naprawę na misjach płaciła ONZ. -W końcu okazało się, że nasze wozy są najdroższe w eksploatacji ii Organizacja Narodów Zjednoczonych zamówiła dla Polaków ciężarówki „Renault" Wojska Izraela i Syrii trzymały się od siebie z daleka Najniebezpieczniejsi byli przemytnicy szmuglujący broń, a nawet stal na osłach z Syrii do Libanu. Droga przemytnicza biegła u podnóża góry Hermon, doskonałego punktu widokowego na trzy państwa Stacjonujący tam Austriacy postanowili utrudnić przemytnikom życie. - Mając krótką broń, zrobili na nich zasadzkę. Przemytnicy ściągnęli z osłów granatniki, ciężkie karabiny maszynowe i zmusili żołnierzy ONZ do wycofania się - mówi płk Mazur.

  ZEBRANIE KOŁA SKMP ONZ

02.10.2008r.

          Wśród zaproszonych gości obecni byli : prezes ZW ZBŻZ i OR WP –
płk w st.spocz. Mieczysław Maślak oraz kierownik Klubu Garnizonowego – 
mgrJózef Kwiecień. Bardzo miłym akcentem było przyjęcie w szeregi naszego
Stowarzyszenia kol. płk dypl. Andrzeja KUĆMIERZA – szefa Wojewódzkiego
Sztabu Wojskowego , uczestnika misji pokojowej w b. Jugosławii , 
płk dypl.Jacka Mroczka – dowódcę 10 Brygady Logistycznej , uczestnika misji 
pokojowej w Chorwacji oraz misji stabilizacyjnej w Iraku, 
st.chor.rez. Andrzeja Malinowskiego , który uczestniczył w misji w Egipcie 

          / I zmiana PWJS / , chor. rez. Zdzisława Kowala – także uczestnika
misji w Egipcie oraz st.szer. rez. Henryka Magosza , który pełnił misję
pokojową w Egipcie w I zmianie.

          Legitymacje członkowskie wręczył prezes Koła kol. Edward Łakomy ,
który złożył nowym członkom gratulacje i życzył owocnej działalności w naszych
szeregach. W dalszej części zebrania prezes dokonał podsumowania obchodów
60-rocznicy misji pokojowych , 55-rocznicy udziału żołnierzy polskich w tych
misjach oraz 35 –rocznicy udziału zwartych jednostek Wojska Polskiego . W Opolu
odbyły się m.inn. konferencja międzynarodowa nt. „ Problemy bezpieczeństwa
współczesnego świata „ / wspólnie z Instytutem Politologii UO /

          Konkurs plastyczny pt. „ Żołnierze polscy w misjach pokojowych ONZ
„ konkurs tematyczny nt. „ Udział żołnierzy polskich w misjach pokojowych ONZ „
spotkania z młodzieżą szkolną , żołnierzami służby zasadniczej , kadrą 10
B.Logistycznej . Podziękował wszystkim , którzy wnieśli wkład pracy w
przygotowanie i przeprowadzenie w/w przedsięwzięć oraz zaapelował o
zaangażowanie innych członków w kolejnej edycji konkursów , które odbędą się w
przyszłym roku. 

          W dyskusji poruszono szereg ważnych dla naszego środowiska spraw m.inn.

- sugestie związane z pracami nad nową Ustawą kombatancką

- uwagi dot. wniosków awansowych i odznaczeniowych

- pogarszanie się warunków socjalno-bytowych naszego środowiska

- SKMP ONZ organizacją pożytku publicznego ? Uwagi i propozycje

- aktywizacja członków / wzbogacanie form naszej działalności /

          Kol. płk Maślak potwierdził wolę dalszej owocnej współpracy między
naszymi organizacjami. 

          Kol. Kwiecień zgłosił kilka propozycji współpracy Koła z Klubem
Garnizonowym / wycieczki , zebrania w plenerze , kulig /.

          W części zadaniowej prezes zaproponował powołanie 4 zespołów :

 * ds. gromadzenia i przetwarzania materiałów na stronę internetową Koła

 * ds. organizacyjnych / rozwój szeregów , awanse , odznaczenia /

 * ds. socjalnych i ochrony zdrowia

 * ds. kultury,wypoczynku i rekreacji 

          Zebranie zatwierdziło przedstawione propozycje. 

   

Legitymację członkowską otrzymuje płk dypl. Jacek Mroczek

 

...oraz płk dypl. Andrzej Kućmierz
 

Kol. Andrzej Malinowski

Kol. Henryk Magosz



i kol. Zdzisław Kowal

Misja "IRAK" zakończona

    28.10.2008 r. pięćdziesięciu opolskich logistyków wylądowało na lotnisku w Goleniowie, tym samym     nasi żołnierze ukończyli służbę podczas ostatniej dziesiątej zmiany w Iraku. - Dowódcą powracającej     X zmiany NSE (Narodowego Elementu Wsparcia) PKW IRAK był mjr Jan Gawłowski. - 10 Opolska         Brygada Logistyczna służyła w Iraku od lipca 2003 r. - Jej żołnierze wchodzili w skład Wielonarodowej     Dywizji „ CENTRUM – POŁUDNIE’’ - Opolanie zajmowali się zaopatrywaniem kontyngentu w środki     bojowe, części zamienne, mundury, itp - Stacjonowali w Diwaniji. W ciągu 5 lat w Iraku służyło łącznie     prawie 600 opolskich logistyków. 12.11.2008 r. na placu apelowym 10 Brygady Log. odbyło się uroczyste powitanie „ Irakijczyków ‘’ z X zmiany - Obecni byli m.in wicewojewoda Antoni Jastrzembski, prezydent Opola – Ryszard Zembaczyński, przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego,     Szef WSzW płk dypl. Andrzej Kuśmierz, komendant wojewódzki policji nadinspektor Bogdan Klimek,     komendant PSP starszy brygadier Karol Stępień, prezesi związków kombatanckich i inwalidzkich, ZBŻZ i OR WP, rodziny żołnierzy. - Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ reprezentował prezes koła nr 25 w Opolu, kol. Edward Łakomy, który w swym wystąpieniu wyraził podziękowanie uczestnikom misji irackiej za wielki trud i wysiłek, poinformował ich o projekcie Ustawy, nadającej uczestnikom misji zagranicznych statusu „ weterana wojskowych misji zagranicznych ‘’a także złożył życzenia zdrowia, oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i w pracy zawodowej.

W imieniu koła nr 25 SKMP ONZ irakijczyków powitał kol. E. Łakomy

Zebranie sprawozdawcze koła połączone ze spotkaniem opłatkowym.
16.12.2008 r.

     W dniu 16.12.br. członkowie naszego koła uczestniczyli w zebraniu sprawozdawczym , połączonym ze spotkaniem opłatkowym . Spotkanie zaczęło się od miłego akcentu , jakim było przyjęcie kolejnych osób w poczet członków naszego koła .
Legitymacje członkowskie otrzymali : Witold Filipowski , Andrzej Kurdziel i Andrzej Dominiak. Na poprzednim zebraniu / 2.10.br. / do naszego koła wstąpiło 5 kolegów. Przyjęcie 8 kolegów w tak krótkim czasie to zasługa nowego Zarządu koła , pełniącego swe funkcje dopiero od VI br.

Podsumowania całorocznej działalności koła dokonał prezes kol. Łakomy . Do najważniejszych zaliczył :

• współorganizacja / wspólnie z Instytutem Politologii UO / międzynarodowej konferencji nt. " Problemy bezpieczeństwa współczesnego świata "
• zorganizowanie 2 konkursów / plastycznego i tematycznego / związanych z udziałem polskich żołnierzy w misjach pokojowych
• zorganizowanie 2 konkursów / plastycznego i tematycznego / związanych z udziałem polskich żołnierzy w misjach pokojowych
• spotkania środowiskowe / z młodzieżą szkolną , żołnierzami służby zasadniczej i kadrą zawodową /
• uruchomienie strony internetowej Koła nr 25
• opracowanie graficzne i wykonanie " Informatora '' Koła nr 25
• opracowanie graficzne i wykonanie wzorów dyplomów , listów pochwalnych , wyróżnień , podziękowań dla szkół , itp
• wzrost szeregów koła
• dobra współpraca z władzami administracyjnymi i samorządowymi - miejskimi i wojewódzkimi
• ścisła współpraca z dowództwem 10 Brygady Logistycznej / d-ca jest od 2.10 br.członkiem naszego koła /
• zacieśnienie współpracy z ZBŻZ i OR WP , ZKRP i b. WP , Związkami AK , WSzW , WKU
• dobra współpraca z Kuratorium Oświaty i Wydziałem Oświaty w Opolu
• współpraca z radnymi RM Opola

Prezes poinformował kolegów o stanie prac nad Ustawą , nadającą uczestnikom misji pokojowych statusu " weterana wojskowych misji zagranicznych '' oraz odpowiadał na pytania związane z zapisami tego projektu. Z zainteresowaniem spotkały się wspomnienia kol. Józefa Kwietnia - uczestnika misji na Wzgórzach Golan , który ciekawie / wspierając się filmem / opowiedział o swoich wrażeniach z misji. Kolejny cykl już w lutym. W zastępstwie nieobecnego kol.J.Mroczka / d-cy 10 B.Log. / o zakończonej właśnie misji " irackiej '', na świeżo opowiedział kol. Witold Filipowski - uczestnik tej misji , d-ca jednego z NSE .Dodam , że uroczyste powitanie ostatnich " opolskich irakijczyków '' z X zmiany NSE PKW IRAK odbyło się w dniu 12.11.br. w 10 B.Log. z udziałem opolskich władz administracyjnych,samorządowych policyjnych i młodzieży szkolnej.Wśród witających był również prezes Koła SKMP ONZ w Opolu , który w swym wystąpieniu podziękował uczestnikom misji za ofiarną służbę i życzył zasłużonego odpoczynku i pomyślności w dalszej służbie. Prezes poinformował także , że uczestniczył w spotkaniu z dyr. WBE Andrzejem Majewiczem , który naświetlił ostatnie zamieszanie dot. waloryzacji emerytur i rent wojskowych / dot. występowamia do WBE o zmianę waloryzacji cenowej na płacową / i odpowiadał na pytania związane z tą sprawą . Sekretarz Zarządu kol. R.Szpon przedstawił projekt " Planu zamierzeń koła na 2009 r.''- roku b.ważnego z uwagi na obchody 10-lecia naszego Stowarzyszenia . Podjęliśmy już działania , aby godnie uczcić ten jubileusz / wystąpienie do Wojewody, Marszałka Województwa Opolskiego , Prezydenta Miasta Opola , Kuratora Oświaty / o objęcie honorowym patronatem obchodów tych uroczystości . Mamy już potwierdzenie o ich zgodzie dot. patronatu , a także o wsparciu materialnym. Zatwierdzono uchwały koła dot. wniosków awansowych i odznaczeniowych na członków koła , a także dot. wyróżnień " Krzyżem LWP''. Na zakończenie podzielono się opłatkiem , składając sobie najlepsze życzenia świąteczne i noworoczne.

 

Legitymacje członka koła odbiera kol. Witold Filipowski...

...oraz kol. Andrzej Kurdziel